Nieopodal Gryfowa Śląskiego w nocy z piątku na sobotę doszło do kradzieży. To właśnie w tym miejscu złodziej postanowił ukraść kosz na śmieci. Miał jednak pecha, ponieważ całe zdarzenie zostało zarejestrowane przez okoliczne kamery.
Złodziej ukradł i… oddał
Osoba, która postanowiła ukraść kosz na śmieci już następnego dnia postanowiła go zwrócić. Skąd taki obrót spraw? Wydaje się, że mogło to być efektem dostępnych nagrań z okolicznego monitoringu. Osoba, która posunęła się do kradzieży dostała ultimatum. Mieszkańcy stanowczo stwierdzili, że doskonale wiedzą, kto ukradł pojemniki. Miały one wrócić do poniedziałku na swoje miejsce. Jeśli nie, to nagranie miało trafić na policję.
Co ciekawe, już następnej nocy pojemniki pojawiły się na miejscu, z którego zostały ukradzione. Wydaje się więc, że złodzieja raczej nie ruszyło sumienie, lecz po prostu obawiał się on upublicznienia swojego wizerunku. Bądź co bądź kosze na śmieci wróciły na swoje miejsce, a sprawa została wyjaśniona bez udziału policji.