Sytuacja, z jaką musieli się zmierzyć funkcjonariusze Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Jeleniej Górze, była nie tylko nietypowa, ale również niepokojąca. Została im przekazana przez egzaminatora z Dolnośląskiego Ośrodka Ruchu Drogowego, który 14 stycznia 2025 roku zgłosił podejrzenie, że jeden ze zdających egzamin praktyczny na prawo jazdy może być pod wpływem alkoholu.
Wszystko rozpoczęło się około godziny 8.30 tego dnia, kiedy 21-letni mieszkaniec Jeleniej Góry stanął przed wyzwaniem zdobycia upragnionego prawa jazdy. Mężczyzna rozpoczął swoją próbę na placu manewrowym, za kierownicą pojazdu marki Toyota. Niewiele czasu po starcie, egzaminator zauważył coś niepokojącego: od mężczyzny bijała woń alkoholu.
Zaniepokojony tym faktem oraz brakiem odpowiedzialności ze strony kursanta, egzaminator natychmiast przerwał egzamin i powiadomił o całej sytuacji policję. Funkcjonariusze z drogówki jeleniogórskiej natychmiast udali się na miejsce, gdzie przeprowadzili badanie alkomatem.
Wyniki były jednoznaczne: 21-letni mężczyzna miał w swoim organizmie 0,6 promila alkoholu, co wykazało, że jest nietrzeźwy. To potwierdziło początkowe podejrzenia egzaminatora i pokazało, jak nieodpowiedzialnie zachował się młody człowiek, stając do egzaminu na prawo jazdy po spożyciu alkoholu.