Wczoraj w miejscowości Kowary (pow. jeleniogórski) zdarzył się niebezpieczny wypadek, podczas którego samochód osobowy zderzył się z autobusem, powodując obrażenia u 13 osób. Droga na przełęczy kowarskiej została całkowicie zablokowana, a na miejscu zdarzenia lądował śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.
Do dramatycznego zdarzenia doszło 26 czerwca w Kowarach, a dokładniej na przełęczy kowarskiej, gdzie w przydrożne drzewo wjechał autobus, którym łącznie podróżowało 26 osób. Moment później w autobus wjechał jadący za nim samochód osobowy marki Volkswagen, którego kierowca wiózł ze sobą czterech pasażerów. Kierowca volkswagena nie zdążył wyhamować, w związku z czym zderzył się z tyłem autobusu.
Jedna osoba w stanie ciężkim, a druga w stanie krytycznym
Jak poinformował zespół prasowy kamiennogórskiej policji, w wyniku wypadku 13 osób poniosło obrażenia. Jedna z osób w stanie krytycznym została przetransportowana do szpitala śmigłowcem LPR, a drugą w stanie ciężkim przewiozła karetka pogotowia. Ponadto, jednej osobie udzielono też pomocy medycznej na miejscu wypadku, a dziesięć wymaga dalszej hospitalizacji.
Jak dodaje zespół prasowy kamiennogórskiej policji, jak na tę chwilę nie wiadomo, dlaczego autobus zjechał z drogi i uderzył w drzewo.
Natomiast ruch na drodze biegnącej przez przełęcz kowarską został zablokowany, z racji czego kierowcy podróżujący w stronę Kamiennej Góry musieli korzystać z dróg objazdowych. Ulica została ponownie udostępniona do ruchu dopiero po kilku godzinach.
Możesz też sprawdzić podobny wypadek pod linkiem https://www.kielceinformacje.pl/2022/05/kielce-pod-wplywem-alkoholu-zderzyla-sie-z-autobusem/.