Sobotniej nocy w Jeleniej Górze wybuchł pożar w budynku mieszkalnym. Jako pierwsi na miejsce dojechali policjanci, którzy dowiedzieli się, że w płonącym domu przebywa niepełnosprawny mężczyzna. Jeden z policjantów postanowił wejść do środka, aby ewakuować uwięzionego przez płomienie lokatora. Resztę osób ewakuowali strażacy, którzy dotarli do budynku chwilę później.
W nocy 2 kwietnia około godziny 03:00 w jednym z jeleniogórskich budynków mieszkalnych pojawił się pożar, który zaczął bardzo szybko rozprzestrzeniać się na kolejne pomieszczenia. Na miejscu zdarzenia pierwsi pojawili się policjanci, których poinformowano, że na I piętrze przebywa niepełnosprawny mężczyzna, który nie może wydostać się o własnych siłach.
Policjant wyniósł mężczyznę na rękach
Jak podaje podinsp. Edyta Bagrowska, rzecznik prasowa KMP w Jeleniej Górze, w niemal całkowicie spowitym przez płomienie budynku panowała bardzo zła widoczność i wysoka temperatura. Natomiast kłęby dymu i szalejący ogień skutecznie utrudniały dotarcie do uwięzionego mężczyzny. Funkcjonariusze, nie czekając na straż pożarną, postanowili dostać się do budynku, wspinając się po ścianie i wchodząc do środka przez okno.
Sprawdź też wiadomości o pożarze w Mysłowicach.
Mężczyzna został wyniesiony na zewnątrz, gdzie otrzymał od policjantów pierwszą pomoc – do momentu przyjazdu karetki pogotowia. Zaraz po pomyślnej ewakuacji na miejscu zjawili się strażacy, którzy przy pomocy drabiny wyprowadzili z pożaru pozostałych lokatorów.